poniedziałek, 20 lutego 2012

Rozdział 6

Dziewczyny przyniosły mi z góry spodnie od dresu i bluzę i kazały się w to ubrać. Potem zawołałyśmy chłopców i wspólnie gadając i w ogóle spędziliśmy przedpołudnie. O 13 Zayn zaproponował wyjście na obiad, bo zgłodniał. Wszyscy się zgodziliśmy. Ubraliśmy się i poszliśmy do restauracji na rogu ulicy. Po zjedzeniu poszliśmy do parku i zrobiliśmy bitwę na śnieżki i nacieranki.
  O 17:30 wróciliśmy do domu, ja i dziewczyny przebrałyśmy się, a chłopcy poszli buszować po kuchni. Wszystkie luźne spodnie miałam pobrudzone, albo za szerokie (nie wiedziałam że przez bieganie można schudnąć aż tak!), więc wzięłam dżinsy i podarłam je na kolanie i w różnych innych miejscach żeby wyglądały że takie na prawdę są. Do tego ubrałam niebieski t-shirt z napisem "Bez tej koszulki też nieźle wyglądam" i białe ciepłe skarpety. Zeszłam na dół jako pierwsza (bo dziewczyny nie mogły się zdecydować co ubrać) i od progu zamurowało mnie. Wszyscy-bez wyjątku-stali w kuchni w samych bokserkach,a najgorsze było to że ja nie mogłam wzroku od nich odwrócić. Musiałam się uśmiechnąć, bo jak tu się nie uśmiechać na widok takich porąbów.
-Eeeeee... - zaczęłam - Co się tutaj dzieje ?
-Robimy popcorn ! - krzyknął Lou odwracając się w moją stronę z miską popcornu
-Nie o to pytam baranie - wzięłam trochę popcornu i rzuciłam w niego - Tylko o to czemu paradujecie w moim domu w bokserkach !!! - wzięłam się pod boki i czekałam na odpowiedź
-Bo ubrania mieliśmy mokre, a ty jesteś dziewczyną i nie pożyczysz nam nic swojego - Liam nieraz mnie przeraża. Pewnie zapytacie dlaczego? Na przykład teraz mnie przeraża. Niby najinteligentniejszy i w ogóle w całym zespole, a jak nieraz coś powie to włosy dęba stają.
-Ahha. Ale wiecie że ja mam ojca i mogę wam coś jego pożyczyć ?!? - zapytałam z sarkazmem wskakując na kanapę
-Ale po co mamy się ubierać - Lou kontynuował swoją przemowę - Zaraz ubrania będą suche to się ubierzemy. No i po co brudzić nowe ubrania ?!? - teraz to on zapytał z sarkazmem, ale ten sarkazm jest nie na miejscu - Ciesz się że przynajmniej bokserki mieliśmy suche, bo tak to byś widziała gołe...
-Nie chce wiedzieć !!!
-No ale przecież...
-Nie ważne,OK ? Chodźcie tak ile chcecie, ale proszę nie chce widzieć waszej golizny
-No okej, ale nie wiesz co tracisz - Zayn
-Nie chce wiedzieć - uśmiechnęłam się i włączyłam telewizję


Przepraszam was BARDZO :) Mówiłam że będę dodawać codziennie, ale coś mi wypadło i nie miałam przez chwilę dostępu to komputera... ale teraz się postaram częściej. Nie obiecuję jak coś xD I proszę was komentujcie. Widzę że jest dużo, a nawet bardzo dużo wejść, ale chciałabym też wiedzieć co sądzicie o tym opowiadaniu =J

2 komentarze:

  1. fajne :D
    kiedy dodasz nowy rozdział ? xD
    zapraszam do siebie http://myworldonedirection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy12:18

    super... <333

    OdpowiedzUsuń